Moskwę znowu zasypał śnieg. Samochody ugrzęzły w wielokilometrowych korach, a lotniska działają z przerwami. Od prawie tygodnia w środowej Rosji warunki pogodowe utrudniają życie. W niektórych miejscowościach przez wiele godzin w ciągu doby nie ma prądu.
W ubiegłym tygodniu intensywne opadu śniegu sparaliżowały ruch w Moskwie i najbliższej okolicy. Na trasie do Sankt Petersburga kierowcy stali w korku trzy dni. Niedzielne ocieplenie pomogło służbom ratowniczym uporać się z sytuacją. Jednak wczoraj wieczorem znowu zaczął padać śniegi i nie przestaje do tej pory.
Mieszkańcy Moskwy narzekają na ekipy sprzątające. Niezadowolony jest także mer stolicy. Siergiej Sobianin zapowiedział, że będzie dyscyplinarnie zwalniał z pracy szefów grup oczyszczających miasto.
IAR