Eksperci rynku telekomunikacyjnego podkreślają, że nie koszty czy dostęp do technologii, ale złe prawo hamuje rozwój internetu w Polsce. Analityk rynku internetowego Tomasz Kulisiewicz podkreśla, że dzięki stosunkowo taniej technologii światłowodowej szybki internet mógłby błyskawicznie dotrzeć w wiele rejonów kraju. Kulisiewicz ocenia, że pod względem technicznym na stutysięcznym osiedlu można założyć internet nawet w trzy miesiące. Problemem jest to, że potrzebne do tego dokumenty trzeba zdobywać nawet przez trzy lata.
Wiceminister spraw wewnętrznych Witold Drożdż przekonuje, że resort kończy już prace nad zmianami prawnymi, które przyspieszą inwestycje w telekomunikacji. Projekty w najbliższych tygodniach trafią na obrady rządu. Drożdż podkreśla, że nowe przepisy weszłyby w życie w nowym roku, aby w pełni wykorzystać projekty internetowych inwestycji ze środków Unii Europejskiej planowane przez województwa.
Przedstawiciele resortu zdają sobie sprawę, że zmiana przepisów nie załatwi wszystkich problemów związanych z internetem. Włodzimierz Marciński, dyrektor Departamentu Społeczeństwa Informacyjnego MSWiA apeluje do urzędników o zielone światło dla internetu. Chodzi o to, aby sprawy związane z rozwojem sieci miały pierwszeństwo. Marciński podkreśla, że jest to apel nie tylko do urzędników, ale do wszystkich, którzy mają wpływa na rozwój internetu. Zaznacza, że internet jest dla nas cywilizacyjną szansą na rozwój.
Nowa ustawa o modernizacji sieci telekomunikacyjnych jest w fazie konsultacji międzyresortowych i według planów MSWiA przed wakacjami ma trafić do Sejmu.