Według abchaskiej dyplomacji - należy zastanowić się nad dalszym udziałem Unii Europejskiej w rozmowach pokojowych między Gruzją a Abchazją. W odpowiedzi na wypowiedzi czeskiego ministra białoruskie MSZ stwierdziło, że dialogu Mińska z Brukselą nie należy wiązać z decyzją białoruskich władz w sprawie ewentualnego uznania niepodległości Abchazji i Osetii Południowej. Białoruska prasa cytuje odpowiedź na te zarzuty rzeczniczki szefa unijnej dyplomacji Javiera Solany, Cristine Gallach według, której - to nie naciski a jedynie uczciwe wyjaśnienie stanowiska Unii Europejskiej. Galach uważa za logiczne poinformowanie partnerów, że Bruksela w swojej polityce zewnętrznej nie uznaje niepodległości zbuntowanych republik kaukaskich.