Robert Kostro, dyrektor placówki, powiedział w Sygnałach Dnia, że muzeum musi reagować na to co się dzieje w historii Polski. A tragedia pod Smoleńskiem już przeszła do historii - podkreślał gość Programu Pierwszego. Dyrektor muzeum dodał, że w katastrofie oprócz Tomasza Merty zginęły inne osoby zaangażowane w powstanie tej placówki: między innymi prezydent Lech Kaczyński czy szef IPN Janusz Kurtyka.
Robert Kostro zapowiedział, że muzeum zwróci się do Kancelarii Premiera i MON o zabezpieczenia pamiątek z tragedii. Gość Sygnałów zaznaczył, że wrak samolotu jest badany przez prokuraturę, ale wiele innych przedmiotów, takich jak książeczki protokołu dyplomatycznego, mogłoby trafić na ekspozycję. Dyrektor placówki zapowiedział również starania o pamiątki od rodzin ofiar tragedii. Zaznaczył jednak, że w tym przypadku sprawa jest bardziej delikatna. Muzeum ma też wydać ksiegi pamiątkowej dotyczącej wszystkich osób, które zginęły - od prezydenta po członków załogi.
Muzeum Historii Polski ma być otwarte w przyszłym roku.