Na Białorusi euforia z powodu występów biathlonistek na Igrzyskach Olimpijskich w Soczi. Daria Domraczowa już 2-krotnie stawała na najwyższym podium. Druga białoruska biathlonistka Nadzieja Skardzina zdobyła brązowy medal.
Tygodnik "Nasza Niwa" nazywa "błyskotliwym osiagnięciem" występy biathlonistek. Gazeta "Narodnaja Wola" zauważa, że białoruskie dziewczyny zrobiły "wspaniały prezent w święto zakochanych". Z kolei Białoruska Telewizja nazywa Domraczową "dumą narodu". Co ciekawe, gdyby nie zrządzenie losu, obie białoruskie medalistki równie dobrze mogłyby występować w barwach reprezentacji Rosji.
Daria Domraczowa, gdy miała 4 lata, razem z rodzicami wyjechała na rosyjską Syberię. Tam w 1999 roku rozpoczęła treningi biathlonowe. Utalentowaną zawodniczkę zauważył trener kobiecej reprezentacji Białorusi i zaprosił do występów w barwach kraju urodzenia. Z kolei druga białoruska olimpijska medalistka Nadzieja Skardzina urodziła się w radzieckim Leningradzie, czyli obecnym rosyjskim Petersburgu. Z powodu dużej konkurencji wśród rosyjskich biathlonistek, postanowiła występować w barwach Białorusi.
Informacyjna Agencja Radiowa