Podczas homilii w kościele Św. Krzyża w Warszawie
kapłan przypomniał, że w tym roku przypada 25. rocznica ustanowienia przez Jana Pawła II Światowego Dnia Chorego. Od 17 lat Kościół obchodzi ten dzień
11 lutego. We mszy uczestniczyli chorzy po przeszczpach i lekarze, którzy dokonywali operacji.
Ksiądz Józef Jachimczak powiedział, że Światowy Dzień Chorego zwraca uwagę na chrześcijański sens cierpienia i uczy nas wrażliwości na ludzi chorych.
Duszpasterz zwrócił uwagę, że w obliczu cierpienia powracamy do najistotniejszych pytań, jakie może sobie zadać człowiek. Wezwał wszystkich, którzy mają do czynienia z chorymi, by nieśli im pomoc i pociechę.
Kapłan podkreślił, że ciężka choroba dotyka nie tylko osobę cierpiącą, lecz także jej bliskich. Dlatego też musimy się uczyć okazywania miłości ludziom chorym, otaczania ich opieką, która będzie miała na względzie ich godność. Dodał, że niezwykle ważnym elementem postawy wszystkich pracowników Służby Zdrowia jest wrażliwość, uśmiech i życzliwość dla powierzonego mu chorego.
Ksiądz Józef Jachimczak powiedział, że człowiek z rozwagą i mądrością powinien korzystać z najnajnowszych osiagnięć nauki. "Wywołują one optymizm, jednak niepokój budzi moralny relatywizm, który się z nimi wiąże." - zauważył kapłan. Zwrócił też uwagę, ze często nie zastanawiamy się nad dalekosiężnymi skutkami takich praktyk jak klonowanie i zapłodnienie in vitro. Duszpasterz dodał, że wiążą się one z dużymi korzyściami finansowymi dla niektórych instytucji.