W ćwiczeniach bierze udział 8,5 tysiąca żołnierzy, 200 czołgów, 450 transporterów opancerzonych i 250 dział artyleryjskich. Przedstawiciel rosyjskiego sztabu generalnego powiedział, że manewry mają służyć stabilizacji sytuacji na południu Rosji i Kaukazie.
Tymczasem rosyjskie media zwracają uwagę, że manewrami zaniepokojone jest Tbilisi. Aleksander Nałbandow - wiceminister spraw zagranicznych Gruzji zwrócił uwagę między innymi na dużą skalę ćwiczeń i użycie przez Rosjan nowoczesnej broni.
Podobne ubiegłoroczne rosyjskie ćwiczenia na Kaukazie odbyły się na krótko przed rosyjsko-gruzińską wojną wokół Osetii Południowej.