Zdaniem politologa szczyt był ważny z punktu widzenia sporu pomiędzy ośrodkami władzy w kraju. Według Marka Migalskiego, polską polityczną wojnę na Szczycie Unii Europejskiej wygrał prezydent Lech Kaczyński.
Politolog podkreśla, że prezydent pokazał, że jest politykiem zdeterminowanym i skutecznym, gdyż zapowiadał, że pojedzie na szczyt i pomimo przeciwności uczestniczył w nim.
Marek Migalski podkreśla, że prezydent był cały czas uśmiechnięty, w przeciwieństwie do premiera. Dodaje, że otoczenie Donalda Tuska pokazało w ostatnich dniach swoje najgorsze oblicze.
Tymczasem Klub Lewicy złożył do marszałka Sejmu wniosek o zwołanie posiedzenia komisji spraw zagranicznych. Lewica domaga się przedstawienia przez rząd informacji o sporze między Radą Ministrów a Kancelarią Prezydenta wokół zakończonego szczytu UE w Brukseli.