Przed ceremonią pogrzebową biskup polowy Wojska Polskiego Tadeusz Płoski odprawił mszę. Dziękował Bogu za życie, służbę i niezłomność generała Karolkiewicza. Biskup Płoski powiedział, że dla generała Karolkiewicza słowa "Bóg, honor, ojczyzna" nie były tylko hasłem, zaś pracą dla ojczyzny, Boga i człowieka zasłużył na miano wielkiego człowieka.
Biskup polowy przypomniał, że generał Karolkiewicz to nie tylko bohater II wojny światowej. Również okres komunizmu był dla generała Karolkiewicza czasem walki o wolność, w której "bronią był silny charakter". Jak podkreślił biskup Płoski, Karolkiewicz wygrał tę walkę, zachowując hart ducha i wolność.
Na warszawskich Powązkach generała Karolkiewicza żegnali żołnierze Wojska Polskiego, kombatanci Armii Krajowej i rodzina. W ceremonii wziął udział zastępca szefa Kancelarii Prezydenta. Władysław Stasiak powiedział, że generała Karolkiewicza darzy wielkim szacunkiem, bowiem należał do grona ludzi walczących o dobro ojczyzny do końca swoich dni. Jak podkreślił, z takich ludzi kolejne pokolenia powinny brać przykład.
Również kombatanci skupieni w Światowym Związku Żołnierzy AK, któremu przewodził "Szczęsny", podkreślali jego zasługi dla ojczyzny oraz żołnierzy walczących w II wojnie światowej.
Stanisław Karolkiewicz brał udział w Kampanii Wrześniowej, potem działał w antysowieckiej partyzantce. Ujęty przez NKWD, był więziony w Białymstoku i w Twierdzy Brzeskiej. Wolność odzyskał w czerwcu 1941 roku po wybuchu wojny niemiecko-sowieckiej. Podczas okupacji był żołnierzem Uderzeniowych Batalionów Kadrowych - uczestniczył w wielu akcjach zbrojnych przeciwko Niemcom.
Po zakończeniu wojny działał w organizacji Wolność i Niezawisłość. W 1946 roku został zatrzymany przez Urząd Bezpieczeństwa i uwięziony. Wyszedł na wolność w 1954 roku.
W 2006 roku prezydent Lech Kaczyński mianował Stanisława Karolkiewicza na stopień generała brygady.