Mirosław Sawicki z Centrum Edukacji Obywatelskiej, były minister edukacji narodowej podkreśla, że to nagroda dla nauczycieli, których zaangażowanie wykracza poza szkolny program edukacji. "Niektórzy nauczyciele realizują wartości, dla których Irena Sendlerowa poświęciła życie. Szacunek dla innego człowieka, opieka nad dziećmi - to dotyczy sytuacji wojennych, ale tym zajmowała się także przed wojną i po wojnie" -wyjaśniał Mirosław Sawicki. Dodał, że nagradzane są projekty pokazujące, ze żyjemy w świecie wielu różnych kultur, które niosą za sobą konkretne wartości, a mieszanka kultur daje dodatkowe wartości.
W 2008 roku Nagrodę imienia Sendlerowej otrzymała Anna Janina Kloza, polonistka VI LO z Białegostoku. Za przybliżanie uczniom tradycji i kultury żydowskiej oraz historii holokaustu doznała prześladowań - w 2006 roku znalazła się na faszystowskim portalu, nawołującym do nienawiści. Impulsem do umieszczenia jej zdjęć na stronie Red Watch był projekt, w którym przekazywano młodzieży wiedzę o Polakach ratujących Żydów, ludziach, którzy zostali uznani za Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata.
"Później różni ludzie przysyłali mi obraźliwe smsy, maile z pogróżkami. Mierzyłam się z tym dość długo, aż do nagrody Sendlerowej. Jak przyjechałam z tą nagrodą , szczęśliwa, zobaczyłam swoją klatkę schodową pomalowaną w krzyże celtyckie , swastyki. To był ostatni atak" - mówiła nauczycielka. Sprawcy wandalizmu i wpisów w internecie zostali ukarani, ale zdjęcie Anny Klozy nie zniknęło ze strony internetowej do tej pory. Nauczycielka nie zaprzestała jednak działalności. Podkreśla, że młodzież pociągają te wartości, które są nie tylko deklarowane, ale też wprowadzane w życie. Dodaje że na Podlasiu żyje wiele grup etnicznych i jest ogromna przestrzeń do pokazywania różnorodności kulturowych i starań o wychowanie młodzieży w duchu tolerancji.
Informacje o zgłoszeniach nauczycieli do nagrody imienia Ireny Sendlerowej można znaleźć na stronie internetowej Centrum Edukacji Obywatelskiej www.ceo.org.pl .
IAR