30 ofiar śmiertelnych - to najnowszy, ale wciąż nieostateczny bilans strzelaniny w centrum handlowym w Nairobi. Około 60 osób zostało rannych. Wśród zabitych i rannych są dzieci.
Kenijska policja podała, że udało się zatrzymać jednego z mężczyzn, którzy napadli na centrum handlowe Westgate. Według źródeł w tamtejszych siłach bezpieczeństwa, pozostali napastnicy zostali odizolowani na jednym z pięter.
Wcześniej informowano, że napastnicy wzięli zakładników. Niektóre źródła mówiły o 36 przetrzymywanych osobach. Nie wiadomo, ile z nich udało się odbić.
Kenijskie Ministerstwo Spraw wewnętrznych przyznało, że atak na ekskluzywne centrum handlowe Westgate jest dziełem terrorystów. Ma o tym świadczyć między innymi fakt, że napastnicy wypuścili zakładników - wyznawców islamu.
Nie wiadomo dokładnie, ilu terrorystów jest w budynku, ani czego żądają. Uwolnieni zakładnicy twierdzą, że są to Somalijczycy. W przeszłości islamiści z somalijskiej organizacji al-Shabab grozili atakiem na Westgate, gdzie zazwyczaj przebywa wielu cudzoziemców i bogatych Kenijczyków.
Z powodu dużej liczby rannych w szpitalach w Nairobi zaczęło brakować krwi. Lokalne media wzywają mieszkańców miasta do zachowania spokoju, a także do oddawania krwi we wszystkich szpitalach.
Centrum handlowe Westgate jest otoczone przez policję i wojsko. Na wszelki wypadek zamknięto także pobliskie centrum handlowe Village Market znajdujące się niedaleko biur ONZ i ambasady Stanów Zjednoczonych. Wzmocniono ochronę wszystkich centrów handlowych w Kenii.
IAR
