Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nairobi: wybuchy i dym

0
Podziel się:

Czarny dym nad centrum Nairobi. Kenijskie wojsko i służby specjalne szturmują opanowaną przez terrorystów galerię handlową. Agencje donoszą o silnych eksplozjach i strzałach z ciężkiej broni. Kenijska armia nie ujawnia, czy oznacza to szturm na pozycje zajmowane przez terrorystów, ani jaki jest los przetrzymywanych przez nich zakładników. Szef policji podał natomiast, że część zakładników uratowano i że operacja odbijania pozostałych trwa.
W przekazach telewizyjnych można było zobaczyć żołnierzy zajmujących pozycje bardzo blisko centrum handlowego Westgate. Przemieściły się także wozy opancerzone. Żołnierze próbowali dostać się do wnętrza budynku przez dach. Dziennikarze, operatorzy kamer i fotoreporterzy zostali odsunięci od miejsca zdarzenia, teraz mogą je obserwować tylko z oddali.
Istnieją obawy, że terroryści z somalijskiej, fundamentalistycznej organizacji al-Shabab mają materiały wybuchowe. W przeszłości somalijscy terroryści-samobójcy kilkakrotnie atakowali cele w Kenii. Z wypowiedzi liderów al-Shabab wynika, że zamachowcy nie zamierzali negocjować z władzami i byli gotowi na śmierć. Nie jest jasne, ilu zakładników nadal znajduje się w budynku, ani jaki jest ich los.
Wcześniej kenijski Czerwony Krzyż podał najnowszy bilans ataku. To 69 zabitych i 63 zaginionych. Jako zaginione traktowane są osoby, wciąż przetrzymywane przez terrorystów oraz te, które zginęły, a których ciała nadal są w budynku.
Rano al-Szabab zagroziła zamordowaniem pozostałych przy życiu zakładników. Organizacja opublikowała w internecie oświadczenie. w którym poinformowała, że upoważniła bojowników znajdujących się w otoczonym przez siły specjalne i wojsko budynku do "podjęcia działań wobec zakładników". "Apelujemy do chrześcijan atakujących mudżahedinów, by mieli litość dla zakładników, bo to właśnie na nich skupia się cała agresja" - napisano w oświadczeniu. Al-Shabab odmawia jakichkolwiek negocjacji. Swoim atakiem chce wymóc wycofanie kenijskich wojsk z Somalii.
Kenijskie media podały rano, że na międzynarodowym lotnisku w Nairobi zatrzymano mężczyznę podejrzanego o to, że brał udział w ataku na centrum handlowe. Szczegóły nie są jednak znane.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)