Jego zdaniem, nasz kraj znajdzie się w najbliższych miesiącach pod presją recesji i zmniejszenia popytu. Zjawiska te, występujące w większości krajów świata, będą - zdaniem doktora Mecha - negatywnie oddziaływać na Polskę, która nadmiernie otworzyła się na procesy globalizacji za sprawą sprzedaży przedsiębiorstw i banków instytucjom światowym. W opinii byłego wiceministra finansów, jeśli nie podejmiemy działań, mających na celu wsparcie miejsc pracy, i poprzez wyprzedaż przedsiębiorstw w ramach prywatyzacji spowodujemy trwałe wzmocnienie złotego, to spowoduje to wzrost emigracji zarobkowej do państw zachodniej Europy. Zdaniem doktora Mecha, gdy kapitał zagraniczny wycofuje się z inwestowania, to jego miejsce powinny zająć środki publiczne.
"Nasz Dziennik" 23.09/Siekaj/MagM