Ministerstwo Obrony Narodowej tłumaczy się, że instrukcja HEAD podaje tylko, jak organizować loty z VIP-ami, a nic nie mówi, jak ma je organizować minister Bogdan Klich.
Szef 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego pułkownik Ryszard Raczyński w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" przyznał, że 10 kwietnia specpułk nie zapewnił żadnej maszyny rezerwowej, ponieważ tego dnia niczym takim nie dysponował.
"Jeżeli mamy taką możliwość, to przed startem wystawiamy dwa samoloty: główny i zapasowy. Kiedy miał lecieć Tu-154M, to był tylko on" - mówi Ryszard Raczyński.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Nasz Dziennik"/kry/dj