Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nasz Dziennik - Jasło - znikające dęby pamięci

0
Podziel się:

Nieznani sprawcy niszczą drzewka, które posadzono w ramach programu "Katyń... ocalić od zapomnienia". Jaśle na Podkarpaciu wycięto pięć drzewek, które miały upamiętniać pięć ofiar zbrodni z 1940 roku. Sprawców nie złapano.

Stowarzyszenie Parafiada im. św. Józefa Kalasancjusza od paru lat prowadzi akcję, która ma upamiętnić prawie 22 tysiące ofiar zbrodni katyńskiej. Pamięć każdego zamordowanego ma symbolizować jeden dąb posadzony przez młodzież. W ciągu trzech lat udało się posadzić ponad 4 tysiące drzewek. W akcji uczestniczą lokalne społeczności, szkoły i instytucje państwowe. Warunkiem przystąpienia jest posadzenie dębu pamięci, ale również opieka nad nim.
Tymczasem w Jaśle po raz drugi doszło do zniszczenia pięciu dębów. Drzewa posadzono w maju 2010 roku na terenie Zespołu Szkół numer 3. 16 dębów z imiennymi tabliczkami miały przypominać o wydarzeniach sprzed ponad 70 lat. Najpierw kilka miesięcy po uroczystym posadzeniu ktoś wyciął pięć drzew. Sprawę zgłoszono policji i posadzono nowe sadzonki. Sprawców nie ujęto, a kilka tygodni temu znów zniszczono pięć drzewek. Mimo interwencji środowisk kombatanckich sprawa po raz kolejny została potraktowana jako zwykłe wykroczenie i po krótkim śledztwie policyjnym umorzona.
Więcej w Naszym Dzienniku.

IAR/Nasz Dziennik/jp/sk

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)