Hutnicy zapowiadają protesty i nie wykluczją strajku, jeśli zarząd nie wycofa się z planów redukcji etatów. Oficjalną przyczyną zwolnień jest spadek opłacalności eksportu, silna złotówka oraz brak nowych zamówień.
Tymczasem związkowcy z Solidarności twierdzą, że rzeczywista sytuacja finansowa zakładu nie jest zła. Ich zdaniem, planowane zwolnienia to skutek błędów w zarządzaniu firmą i chaos organizacyjny.
Notowane na giełdzie Krośnieńskie Huty Szkła to producent wyrobów ze szkła formowanego ręcznie i szkła stołowego. To największy pracodawca w Krośnie na Podkarpaciu, który zatrudnia 4 tysiące osób.
"Nasz Dziennik"/IAR/to/jp