Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Nasz Dziennik" - Komunistyczny prawnik autorytetem dla sędziów SN

0
Podziel się:

Sędziowie Sądu Najwyższego uzasadniając jedno z niedawnych orzeczeń, powołali się na komentarz komunistycznego prawnika Igora Andrejewa. Pisze o tym "Nasz Dziennik", według którego Andrejew był uwikłany w mord sądowy na generale Auguście Fieldorfie "Nilu". Gazeta podkreśla, że było to jedyne odwołanie do publikacji sprzed roku 1989.

Według dziennika, w przywoływaniu autorytetu Andrejewa nie widzą nic niestosownego trzej sędziowie Izby Karnej Sądu Najwyższego: Wiesław Kozielewicz, Dariusz Świecki i Eugeniusz Wildowicz. Uzasadniając jedno ze swoich orzeczeń z końca marca powołali się na podręcznik Andrejewa z 1976 roku "Polskie prawo karne w zarysie". Karnista z Uniwersytetu Warszawskiego, profesor Piotr Kruszyński, który znał Andrejewa, przyznaje, że uchodził on za dobrego prawnika. Jednak w sytuacji, gdy jest on uwikłany w mord sądowy na generale Fieldorfie, Sąd Najwyższy nie powinien się na niego powoływać.
Andrejew w 1952 roku jako jeden z sędziów Sądu Najwyższego w trybie tajnym zatwierdził wyrok śmierci na dowódcy Kedywu Armii Krajowej, generale Fieldorfie. W późniejszym okresie rozwijał karierę naukową, stając się uznanym autorytetem w dziedzinie prawa karnego. Na jego podręcznikach uczyli się studenci prawa. Jego uczniami byli między innymi Lech Falandysz czy Lech Gardocki, obecny Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego.

IAR/nd/łp/Siekaj

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)