W liście skierowanym do Prokuratora Generalnego, opublikowanym na łamach "Naszego Dziennika" ojciec Rydzyk mówi o bezsilności wobec ataku grupy stalkerów. Ojciec Rydzyk definiuje to jako złośliwe nękanie, czyli coś, co jest wymienione w artykule 107 kodeksu karnego.
Jak pisze dyrektor Radia Maryja, od drugiego tygodnia kwietnia Radio Maryja stało się przedmiotem ataku politycznego. Według relacji ojca Rydzyka, nieznani sprawcy wysyłają sms-y wzywające do dzwonienia pod numer rozgłośni. Podają się przy tym pod członków rodziny osoby, która otrzymuje wiadomość. Adresaci, wybierając ten numer, dodzwaniają się na antenę radia i tym samym blokują ją. Dyrektor rozgłośni pisze, że takich przypadków jest wiele w ciągu dnia.
Drugi opisywany przez ojca Rydzyka przypadek to umyślne ciągłe dzwonienie na antenę radia i blokowanie linii. Te osoby często kierują groźby, wyzwiska i przekleństwa wobec pracowników rozgłośni.
Zdaniem ojca Rydzyka, te zachowania wskazują na zorganizowany atak stalkerów. Dyrektor Radia Maryja uważa też, że minister sprawiedliwości powinien uregulować przestępstwo stalkingu, do tej pory niejednoznacznie określone w polskim prawie.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Nasz Dziennik"/to/jp
