Gazeta przypomina, że o istnieniu dwóch sprzecznych protokołów przesłuchania pułkownika Pawła Plusnina i majora Wiktora Ryżenki informowała już tydzień temu. Treść zeznań rosyjskich oficerów jest w obu wersjach prawie identyczna, ale występują również istotne różnice. W jednym protokole brakuje istotnego fragmentu, w którym pułkownik Plusnin przyznaje, że celowo podał polskiej załodze zaniżoną widzialność, żeby skłonić ją do odlotu na lotnisko zapasowe.
"Nasz Dziennik" ustalił, że rozbieżności w treści protokołów przesłuchań powstały wskutek obcej europejskiemu standardowi, ale rozpowszechnionej w Rosji praktyce przedstawiania świadkom gotowych tekstów zeznań, które mają jedynie podpisać.
Więcej na ten temat - w "Naszym Dzienniku".
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Nasz Dziennik"/kry/dabr