Ponieważ wielu członków Stronnictwa jest niezadowolonych z jego funkcjonowania, Waldemar Pawlak nie może być pewien zwycięstwa tak jak cztery lata temu. Zdaniem "Naszego Dziennika", z niepokojem na wyniki głosowania czeka premier Donald Tusk, który nie ukrywa, że wolałby, aby Waldemar Pawlak pozostał szefem koalicyjnego PSL - objęcie władzy przez Janusza Piechocińskiego grozi tym, że współpraca w rządzie z ludowcami byłaby trudniejsza.
Więcej szczegółów na ten temat - w "Naszym Dzienniku".
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Nasz Dziennik"/kry/dabr