Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Nasz Dziennik" - Resort biedzi się, co odpowiedzieć

0
Podziel się:

Polacy spontanicznie i masowo wysyłają do Ministerstwa Edukacji Narodowej listy i e-maile dotyczące miejsca krzyża w polskiej szkole - dowiedział się "Nasz Dziennik". Jest już ich ponad trzy tysiące, a jak informuje biuro prasowe resortu, codziennie z całego kraju przychodzą kolejne. Są to głosy osób prywatnych. Nadawcy z reguły przypominają ministerstwu edukacji o tym, że uczniowie i ich rodzice to chrześcijanie, którzy mają prawo do obecności najdroższego im symbolu w miejscach publicznych.

Jak dowiedziała się gazeta, na niektóre e-maile "w zależności od charakteru przesłanej korespondencji" są przygotowywane odpowiedzi. Równocześnie jednak MEN dyplomatycznie unika jednoznacznego komentowania całej sprawy, przypominając, że zgodnie przepisami "umieszczanie krzyża w pomieszczeniach szkolnych jest fakultatywne". Resort podkreśla zarazem, że każda podejmowana decyzja powinna być wyrazem "wspólnej woli środowiska szkolnego", nie powodując "napięć ani konfliktów".
Więcej w "Naszym Dzienniku".

"NDz"/IAR adb/OK

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)