W Rosji co roku zabijanych jest w łonie matki ponad milion 300 tysięcy dzieci. Statystyczna Rosjanka ma za sobą cztery aborcje, co jest najwyższym wskaźnikiem na świecie. Projekt Draganowa wprowadza warunki, jakie należałoby spełnić przed ewentualną aborcją. Musiałby się na nią zgodzić ojciec dziecka, a kobieta chcąca dokonać aborcji musiałaby obejrzeć wizualizację nienarodzonego dziecka i posłuchać bicia jego serca. Od momentu podjęcia decyzji do przeprowadzenia zabiegu musiałby upłynąć pewien czas, w którym kobieta mogłaby zmienić zdanie. Niepełnoletnie dziewczęta musiałyby mieć zgodę rodziców na przeprowadzenie aborcji.
Walerij Draganow przyznaje, że proponowane przez niego obostrzenia są niewielkie. Twierdzi jednak, że w Rosji nie ma obecnie szans na dalej idące ograniczenia, a uchwalenie proponowanej przez niego ustawy i tak zmniejszyłoby liczbę aborcji. Inicjatywa Draganowa zyskała poparcie wszystkich obecnych w Rosji wyznań religijnych. Jest natomiast krytykowana przez część polityków i media. Rząd Władimira Putina nie zajął na razie stanowiska - mówi rosyjski deputowany w wywiadzie dla "Naszego Dziennika".
"Nasz Dziennik" 21 06/Siekaj/ab