Według gazety, politycy pozostawili za plecami zasadę równości wobec prawa, pokazując, że wciąż obowiązują różne standardy, a "wybranym" wolno więcej.
W swej aktywności MSZ nie widzi nic dziwnego. Alicja Rakowska, dyrektor biura rzecznika prasowego MSZ zaznacza, że Ministerstwo Spraw ZagranicznychSpraw Zagranicznych włączyło się w obronę Romana Polańskiego tak, jak w przypadku każdego obywatela, który jest objęty ochroną konsularną.
Więcej na ten temat w "Naszym Dzienniku".
"Nasz Dziennik"/iar/mf/łp