Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Nasz Dziennik" - Ryzykowny przelot

0
Podziel się:

Polski rząd nie porozumiał się z Białorusią w sprawie obsługi samolotów rządowych, którymi podróżować będą osoby biorące udział w uroczystościach pierwszej rocznicy katastrofy smoleńskiej - pisze "Nasz Dziennik". Jeśli taka maszyna musiałaby lądować awaryjnie na którymś z białoruskich lotnisk, moglibyśmy mieć duże problemy. Tym bardziej że niektórzy polscy wysocy politycy są na "czarnej liście" mińskiego MSZ i nie zostaną wpuszczeni na terytorium Białorusi - czytamy w gazecie.

Z wypowiedzi Andreja Sawinacha, rzecznika białoruskiego MSZ, dla agencji prasowej Interfax wynika, iż na tej "czarnej liście" znajduje się kilku polskich polityków, którzy mają zamiar wziąć udział w uroczystościach 10 kwietnia. Politycy z "czarnej listy" białoruskiego MSZ będą więc musieli udać się do Smoleńska drogą powietrzną. Gdyby jednak samolot musiał przymusowo lądować na Białorusi osoby te mogą mieć wówczas poważne kłopoty.
"Nasz Dziennik" pisze, że nie wiadomo jakie nazwiska znajdują się na białoruskiej liście. Nieoficjalnie jednak podaje się, że są na niej miedzy innymi Jerzy Buzek i Radosław Sikorski. Według przedstawiciela Ambasady Białorusi w Warszawie, żadnych kłopotów z wjazdem na Białoruś nie powinny mieć rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Nasz Dziennik"/kry

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)