Gazeta podkreśla, że w tej sytuacji najbardziej cierpią pacjenci, osoby chore psychicznie, które same nie potrafią się bronić. Eksperci alarmują, że problem przepełnienia dotyczy wszystkich publicznych szpitali psychiatrycznych w całym kraju.
"Nasz Dziennik" dodaje, że przepełnienie to wynik zlikwidowania od 1990 roku do dziś około 16 tysięcy miejsc w ośrodkach leczących choroby psychiczne. To tak jakby zlikwidowano kilkanaście szpitali. Problem potęguje wzrost zapadalności na te choroby.
Więcej szczegółów na ten temat - w "Naszym Dzienniku".
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Nasz Dziennik"/kry/lm