Chodzi o wiceprezesa Eureko BV Ernsta Jansena, członka Rady Nadzorczej PZU, który podczas wyboru audytora dla firmy przez radę nadzorczą nie poinformował, że wybrana firma - PricewaterhouseCoopers (czyt. Prajsuoterhauskupers) - jest doradcą Eureko BV.
"Nasz Dziennik" twierdzi, że w grę wchodzi również - zdaniem prezesa Jaromira Netzela - odpowiedzialność drugiego członka Rady Nadzorczej z ramienia Eureko, Gerarda van Olphena, pracującego w centrali Eureko BV. Pozostali dwaj przedstawiciele mogli - według prezesa PZU - nie wiedzieć, że PWC doradza w holenderskiej centrali Eureko BV.
Gazeta podkreśla, że doszło do klasycznego konfliktu interesów. Na wniosek zarządu Rada Nadzorcza wstrzymała oczywiście wykonanie uchwały o wyborze audytora. Straty z tego tytułu są oczywiste i mogą ujawnić się w wielu miejscach - mówi "Naszemu Dziennikowi" prezes Jaromir Netzel.
Gazeta Wyborcza/chojecki/kal