Według Wassermanna Kowalska i Jamrogowicz to śledczy prokuratorzy, tak zwani pezetowcy, czyli zajmujący się przestępczością zorganizowaną i przestępczością gospodarczą. "Trzeba podkreślić, że są to prokuratorzy o osiągnięciach niekwestionowanych przez środowisko, mający duże doświadczenie" - zauważa poseł PiS. Jego zdaniem, powołani przez Andrzeja Seremeta zastępcy to prokuratorzy mający długoletnie doświadczenie, także w kierowaniu większymi zespołami ludzi - przeszli szczeble kariery od prokuratorów rejonowych, poprzez okręgowych i apelacyjnych.
Poseł PiS pozytywnie ocenia też zapowiedź Seremeta, że nie będzie radykalnych zmian kadrowych i 60 z 70 prokuratorów z dawnej Prokuratury Krajowej pozostanie w Prokuraturze Generalnej. "Wynika z tego, że prokurator Seremet nie działa na zamówienie. Po prostu wie, czym dysponuje, i chce się na pewno przyjrzeć tej kadrze" - mówi Zbigniew Wassermann "Naszemu Dziennikowi".
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Nasz Dziennik"/kry/Siekaj