Zaplanowany na przełom listopada i grudnia raport wstępny Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych z badania okoliczności awaryjnego lądowania Boeinga 767 na Okęciu będzie zawierał nie tylko wybrane fakty na temat wypadku. Dokument wykluczy niektóre hipotezy dotyczące jego przyczyn - ustalił "Nasz Dziennik".
Gazeta dodaje, że wstępny raport komisja ogłosi 30 listopada lub 1 grudnia. Do tego czasu nie chce komentować ani też ujawniać żadnych informacji z prowadzonych badań.
W raporcie wstępnym przedstawione zostaną głównie fakty dotyczące awaryjnego lądowania oraz tych szczegółów, które uda się jednoznacznie ustalić do dnia publikacji raportu. Dopytywany przez "Nasz Dziennik" o to, czy w raporcie wstępnym Komisja ujawni ustalenia, które definitywnie przekreślają niektóre hipotezy dotyczące przyczyn wypadku, Maciej Lasek, wiceprzewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.Lasek podkreślił, że jest to możliwe i nie wykluczył, że taka informacja zostanie podana.
"Nasz Dziennik" przypomina, że 1 listopada lecący z Newark do Warszawy Boeing 767 należący do PLL LOT awaryjnie lądował na Okęciu bez podwozia. Na pokładzie samolotu było 220 pasażerów oraz 11 członków załogi. W czasie awaryjnego lądowania nikt nie ucierpiał.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Nasz Dziennik"/kry
