W polskim ustawodawstwie nie ma żadnych uregulowań prawnych określających szczegółowo procedury lotów członków najwyższych władz państwowych - podkreśla gazeta. Wprawdzie Biuro Bezpieczeństwa Narodowego opracowuje stosowny dokument, który ma te mechanizmy precyzować, ale już wiadomo, że nie nabędzie on charakteru normatywnego Ma to być jedynie analiza zbliżona bardziej do opracowania naukowo-badawczego niż do dokumentu prawnego - ubolewa "Nasz Dziennik".
Jarosław Rybak, dyrektor Departamentu Komunikacji Społecznej powiedział gazecie, że na polecenie Bronisława Komorowskiego w BBN powołano specjalny zespół, który będzie pracował nad tym dokumentem. Pracami kieruje generał Stanisław Koziej, szef BBN. Zapewniał on "Nasz Dziennik", że prace wchodzą w fazę końcową. Dokument w pierwszej kolejności ma trafić do rąk prezydenta elekta, a następnie do Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
Więcej w "Naszym Dzienniku".
IAR / "Nasz Dziennik" / hs /nyg .