Na podstawie zachowanych źródeł, w tym prasy ukraińskiej i prasy niemieckiej z tamtego okresu, głównie z lat 1941 i 1942, można stwierdzić, że na terenie, gdzie wcześniej było więzienie NKWD, Niemcy utworzyli obóz dla jeńców sowieckich. Strona ukraińska przerwała prace ekshumacyjne - czytamy w "Naszym Dzienniku".
Sekretarz generalny Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Przewoźnik potwierdza informacje "Naszego Dziennika". Mówi, że wśród odnalezionych przedmiotów są między innymi dwa nieśmiertelniki sowieckie, wiele guzików z wizerunkiem sierpa i młota, fragmenty umundurowania i sowieckich pasów skórzanych, spora ilość fragmentów sowieckich butów wojskowych. Znaleziono także co najmniej kilkanaście podziurawionych sowieckich kociołków i menażek.
"Nasz Dziennik" dodaje, że strona ukraińska na razie nie informuje opinii publicznej o wynikach ekshumacji, ponieważ nie jest to zgodne z politycznymi założeniami związanymi z tym projektem. Nie wiadomo czy ekshumacja będzie kontynuowana.
Więcej na ten temat - w "Naszym Dzienniku".
"Nasz Dziennik"/kry/MagM