Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Nasz Dziennik": "Anodina placi za milczenie"

0
Podziel się:

"Nasz Dziennik": "Anodina płaci za milczenie"

"Nasz Dziennik" ustalił, że do prezentacji raportu MAK w sprawie katastrofy na Siewiernym Rosjanie wynajęli najlepszą firmę PR na moskiewskim rynku, specjalistę od murowanych zwycięstw.
Gazeta pisze, że przed konferencją prasową 12 stycznia, w trakcie której Międzypaństwowy Komitet Lotniczy ogłosił główne tezy swojego raportu na temat katastrofy smoleńskiej, organizacja wynajęła znaną moskiewską firmę zajmującą się doradztwem politycznym i tzw. public relations. To jej eksperci pomogli generał Tatianie Anodinie w przygotowaniu medialnego show, jakim była prezentacja MAK - czytamy w "Naszym Dzienniku".
"Biura firmy Nikkolo M zajmują dwa piętra oficyny w ogromnej kamienicy w samym centrum Moskwy. Niedaleko stąd do siedziby Dumy, na Kreml, a nawet na Łubiankę. Być może to tu wymyślono, żeby podczas prezentacji wniosków ze swoich badań szefowa MAK gen. Tatiana Anodina wspomniała o alkoholu we krwi gen. Andrzeja Błasika, a także doradzono jej, by zszokować słuchaczy odtworzeniem nagrania ostatnich sekund życia załogi polskiego samolotu" - pisze "Nasz Dziennik".
Więcej na ten temat w dzisiejszym wydaniu gazety.

iar/ND/jj

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)