Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Nasz Dziennik" Brakuje argumentów, została wściekła nienawiść

0
Podziel się:

"Nasz Dziennik" pisze, że od czasu publikacji książki Pawła Zyzaka "Lech Wałęsa. Idea i historia" do Instytutu Historii Uniwersytetu Jagiellońskiego trafiają kartki z groźbami oraz listy z fekaliami. Ich adresatem jest profesor Andrzej Nowak, promotor pracy Zyzaka.

Historyk mówi "Naszemu Dziennikowi", że trudno jednoznacznie ocenić, czy są to działania zorganizowane. Dodaje, że nie ma na to dowodów, ale część tej korespondencji jest pisana najwyraźniej tą samą ręką.
Andrzej Nowak odbiera też telefony z pogróżkami, w których słyszy na przykład, że nie odbierze dziecka ze szkoły. Jednak obelgi i groźby to nie jedyne represje wobec historyka. Według portalu Netbird, Instytut Historii odwiedziła też grupa osób podających się za dziennikarzy. Mieli oni wypytywać, czy profesor przychodzi na zajęcia nietrzeźwy i czy prowadzi na UJ agitację polityczną, a także sprawdzać, jakie książki wypożycza w bibliotece.

"Nasz Dziennik"IAR/kl/łp

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)