Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Nasz Dziennik" Gra na przedawnienie?

0
Podziel się:

"Nasz Dziennik" - BOR - wiceszef

Wciąż nie ma wyznaczonego terminu rozpoczęcia procesu byłego wiceszefa BOR, mimo że akt oskarżenia wpłynął do sądu półtora roku temu. O sprawie pisze "Nasz Dziennik".
Jak czytamy w gazecie, chodzi o Pawła Bielawnego - jedynego, który dotąd został oskarżony w sprawie związanej z katastrofą smoleńską. Ciążą na nim 2 zarzuty. Pierwszy dotyczy niedopełnienia obowiązków przed katastrofą prezydenckiego samolotu "związanych z planowaniem, organizacją i realizacją zadań ochronnych podejmowanych przez Biuro". Drugi zarzut odnosi się do poświadczenia nieprawdy w pismach skierowanych do ambasadora w Moskwie i dyrektora protokołu dyplomatycznego MSZ. Generał nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.
Rzecznik Sądu Okręgowego w Warszawie Agnieszka Domańska tłumaczy, że termin rozprawy zostanie wyznaczony po zapoznaniu się sędziego referenta z aktami sprawy i w zależności od wolnych terminów.
"Nasz Dziennik" z kolei zauważa, że z taką sytuacją mamy do czynienia od wielu miesięcy. Podobne wyjaśnienia bowiem służby prasowe sądu przedstawiały jeszcze w październiku.
Pełnomocnik części rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej mecenas Bartosz Kownacki widzi w tym próbę "zagrania na przedawnienie tej sprawy, na jej zapomnienie, na doprowadzenie do sytuacji, w której emocje związane z tą sprawą będą dużo mniejsze".
Więcej w "Naszym Dzienniku".

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Nasz Dziennik"/vey/kry

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)