Gazeta podkreśla, że wiele wskazuje, iż w kazaskich archiwach znajdują się szczegółowe listy deportowanych. Mogą tam być przechowywane tzw. listy dyspozycyjne dotyczące osób deportowanych na tereny Kazachstanu.
Dzięki listom będzie można dokładniej określić liczbę Polaków wywiezionych na Wschód. Wniosek w najbliższych dniach za pośrednictwem Prokuratury Generalnej ma trafić do Kazachstanu.
Więcej o sprawie - w dzisiejszym "Naszym Dzienniku".
IAR/ND/łp/dj