Zdaniem historyka, to te dokumenty są źródłem wiedzy rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego, która twierdzi, że odtajniła sekrety polskiej polityki zagranicznej lat 1935-1945. Profesor Nowak uważa, że propagandyści rosyjscy mogą wykorzystać skradzione archiwa do konstruowania nowych dowodów w dowolnej sprawie. I tak, jak podkreśla, mogą dowodzić istnienia paktu "Piłsudski - Hitler" czy "Beck - Hitler".
Profesor Nowak tłumaczy, że w 1939 roku Rosjanie przejęli kilka wagonów polskich archiwaliów, ewakuowanych we wrześniu na ziemie wschodnie. Dokumenty te trafiły następnie do Moskwy. Po 50 latach zostały częściowo odtajnione, a po 1995 roku zostały włączone do Rosyjskiego Państwowego Archiwum Wojskowego. Historyk dodaje, że były tam archiwa najważniejszych instytucji II Rzeczypospolitej: prezydenta, rządu, Sejmu, a także polskiego wywiadu. Zdaniem profesora, Polska powinna żądać zwrotu tych dokumentów.
"Nasz Dziennik"/IAR/zm