"Do tych spotkań jednak nie doszło, a były komendant główny policji kilka dni później został zamordowany" - twierdzi nowy świadek w sprawie zabójstwa generała Marka Papały. W ubiegłym tygodniu mężczyzna został przesłuchany przez warszawskich śledczych. Według świadka, zainteresowani usunięciem Papały mogli być jego znajomi: Roman Kurnik i Józef Sasin, którzy obawiali się ujawnienia posiadanych przez niego informacji - czytamy w "Naszym Dzienniku".
"Nie potwierdzam i nie zaprzeczam. Nie informujemy o czynnościach wykonywanych w śledztwie. Jeśli postawimy komuś zarzut, wówczas opinia publiczna otrzyma obszerną informację" - mówi gazecie prokurator Zbigniew Jaskólski, rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie. Jak jednak twierdzi informator "Naszego Dziennika", związany z warszawskimi organami ścigania, do przesłuchania doszło w miniony czwartek i trwało ono kilka godzin.
"Nasz Dziennik" pisze, że nowy świadek w prowadzonym przez Prokuraturę Apelacyjną w Warszawie śledztwie dotyczącym zabójstwa Marka Papały to pierwsza niezwiązana z dotychczas przesłuchiwanymi w tej sprawie i zarazem wysoko postawiona w środowisku międzynarodowych przedsiębiorców osoba, do której udało się dotrzeć śledczym. Mężczyzna jest dla prowadzących dochodzenie tak ważny, ponieważ miał, jak sądzą śledczy, nie tylko bezpośredni kontakt z Edwardem Mazurem, ale również z osobami mieszkającymi poza Polską, które mogły być żywo zainteresowane usunięciem byłego szefa policji.
Szczegóły - w "Naszym Dzienniku".
Nasz Dziennik/jędras