Dokument z 21 lipca 1945 roku, w którym naczelnik kontrwywiadu wojskowego SMIERSZ Wiktor Abakumow informuje Ławrientija Berię o planach likwidacji członków Armii Krajowej, aresztowanych w rejonie Puszczy Augustowskiej, historyk odnalazł w 1990 roku w archiwum KGB. Pietrow nie skopiował go, ale zrobił dokładny wypis i wie, gdzie teraz znajduje się ten dokument.
Profesor przekonuje w rozmowie z "Naszym Dziennikiem", że polska prokuratura powinna wystąpić z wnioskiem o udostępnienie raportu FSB. Federalna Służba Bezpieczeństwa nie ma żadnych podstaw prawnych, żeby odmówić odtajnienia dokumentu. Szyfrogram jest dowodem masowych represji i zgodnie z prawem - nie może pozostawać tajny. Rosyjskie przepisy nakładają na archiwum obowiązek odpowiedzi w ciągu miesiąca. Pietrow dodaje, jeżeli jest potrzeba odtajnienia, przedłuża się to do trzech miesięcy. Z kolei ewentualną odmowę można zaskarżyć do sądu.
Szczegóły w "Naszym Dzienniku".
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/"Nasz Dziennik"/kl/kry