"Nasz Dziennik" pisze, że Rosjanie blokują Polsce dostęp do 180 tomów akt katyńskich. Sprawę śledztwa katyńskiego prowadzi warszawski oddział IPN - przypomina gazeta.
Według dziennika, istnieje duże prawdopodobieństwo, że w najbliższym czasie sprawa nie zostanie zwieńczona sformułowaniem, długo oczekiwanego przez rodziny katyńskie aktu oskarżenia. Prowadząca śledztwo prokurator Małgorzata Kuźniar-Plota wskazuje na ogromną ilość materiałów oraz przesłuchiwanych świadków.
Jak pisze gazeta, dodatkową trudność w śledztwie sprawia "chłodne" stanowisko strony rosyjskiej w kwestii udostępniania materiałów. Te z kolei mogą mieć istotne znaczenie w ewentualnym sformułowaniu aktu oskarżenia. IPN obawia się, że może dojść do takiej sytuacji, iż bez otwarcia rosyjskich archiwów śledztwo utknie w martwym punkcie.
Więcej o śledztwie IPN w sprawie mordu katyńskiego w "Naszym Dzienniku"
"Nasz Dziennik"/apl/MagM