Szef sztabu amerykańskiej armii zapewnił, że ćwiczenia wojskowe NATO będą odbywały się częściej w Krajach Bałtyckich. Admirał Michael Mullen odwiedził dziś Wilno, po wczorajszej wizycie w Helsinkach, gdzie spotkał się z rosyjskim szefem sztabu.
Dowódca amerykańskiej armii podkreślił również, że częstsze manewry w Krajach Bałtyckich są konieczne, gdyż rosyjska inwazja na Gruzję wykazała, że siły zbrojne muszą być w stałej gotowości bojowej. Michael Mullen oświadczył, że NATO nadal jest gotowe bronić Litwy, Łotwy i Estonii przed zagrożeniem. Podkreślił, że Sojusz zobowiązuje do tego Artykuł 5. Traktatu Północnoatlantyckiego, a on sam rozmawiał o tym wczoraj z rosyjskim szefem sztabu.
Podczas wizyty w Wilnie admirał Mullen omówił też kwestię misji obrony powietrznej państw bałtyckich, która potrwa do początku 2012 roku. Litwa zabiega o jej przedłużenie do 2019 roku. Rozważany jest wariant ochrony przestrzeni państw bałtyckich przez polskie myśliwce.