W sprawie ewentualnej decyzji Rosji NATO wypowiada się ostrożnie. Rzecznik przypomniał, że w przeszłości Sojusz negatywnie reagował na groźby rozmieszczenia rakiet Iskander w Obwodzie Kaliningradzkim i skierowania ich w sojuszników. "Jeśli zapadła decyzja o rezygnacji z tych planów, byłby to dobry krok" - powiedział rzecznik. Ostrożność Sojuszu wynika z faktu, że potwierdzenia tych informacji nie ma.
Sojusz nie potwierdza też informacji rosyjskiej agencji o tym, że nowa amerykańska administracja zamierza wycofać się z rozmieszczenia elementów tarczy antyrakietowej w Europie. "Nie widziałem żadnych informacji o zmianie stanowiska Stanów Zjednoczonych, ani o zmianie stanowiska NATO w tej sprawie" - dodał rzecznik.
A zatem amerykańska tarcza wciąż jest brana pod uwagę, jako element budowanego obecnie NATO-wskiego systemu obrony przeciwrakietowej. Eksperci rozpatrują różne warianty i o tym, który z nich zostanie wybrany, zdecydują kraje członkowskie.