Sekretarz generalny NATO napisał w specjalnym oświadczeniu, że decyzja Dmitrija Miedwiediewa jest pogwałceniem rezolucji Rady Bezpieczeństwa mówiącej o integralności terytorialnej Gruzji. Działania Moskwy w ostatnich tygodniach stawiają pod znakiem zobowiązania Rosji dotyczące pokoju i bezpieczeństwa na Kaukazie - dodał Jaap de Hoop Scheffer.
W związku z decyzją Rosji o uznaniu niepodległości dwóch gruzińskich prowincji Francja, kierująca pracami Unii przygotowuje wspólne oświadczenie w tej sprawie. Rząd w Paryżu wysłał pierwsze propozycje do europejskich stolic. Natomiast w najbliższy poniedziałek liderzy 27 państw zdecydują o przyszłych relacjach z Rosją - wtedy w Brukseli odbędzie się nadzwyczajny szczyt poświęcony sytuacji na Kaukazie. Unijni dyplomaci nie chcą spekulować, czy kraje członkowskie zdecydują się nałożyć sankcje na Rosję. Jeszcze wczoraj taką możliwość wykluczał minister spraw zagranicznych Francji.
Decyzji Rosji na razie nie komentuje Komisja Europejska - jej rzecznik odsyła do francuskiego przewodnictwa.
