NATO wyśle do Afganistanu dodatkowo 7 tysięcy żółnierzy

       Sekretarz generalny NATO poinformował, że w przyszłym roku na misję do Afganistanu ma być wysłanych dodatkowo 7 tysięcy żołnierzy. To jest wspólna oferta krajów członkowskich Sojuszu, jak i tych spoza Paktu, ale uczestniczących w misji.
       Anders Fogh Rasmussen powiedział, że w sumie 25 krajów z 44 pozytywnie odpowiedziało na apel amerykańskiego prezydenta o zwiększeniu zaangażowania w Afganistanie. "To jest przykład solidarności w działaniu, która będzie miała wpływ na sytuację w Afganistanie. W ten sposób kraje potwierdzają swoje deklaracje w czynach" - powiedział sekretarz generalny Sojuszu. To oznacza, że w przyszłym roku do Afganistanu zostanie wysłanych w sumie dodatkowych 37 tysięcy żołnierzy, bo wcześniej Stany Zjednoczone poinformowały, że zwiększają swój kontyngent o 30 tysięcy osób.
       Misja w Afganistanie to główny temat spotkania ministrów spraw zagranicznych NATO w Brukseli.
       Polska już zapowiedziała, że zwiększy swój kontyngent o 600 żołnierzy. Z ofertą wystąpiły też między innymi Wielka Brytania, Włochy, Słowacja i Portugalia. Ale z deklaracjami wstrzymują się na razie Niemcy i Francja. Te państwa czekają na wyniki międzynarodowej konferencji, poświęconej sytuacji w Afganistanie, która odbędzie się w styczniu. Chcą najpierw omówić strategię, a dopiero później deklarować wsparcie.
       Sekretarz generalny NATO mówił dziś, że choć wiele krajów zaoferowało wysłanie dodatkowych żołnierzy, to wciąż brakuje oddziałów szkoleniowych, które trenowałyby afgańskie wojsko i policję. A to jest konieczne, by rząd w Kabulu mógł przejąć odpowiedzialność za bezpieczeństwo kraju.