Bilham podkreśla, że budynki na Haiti bardzo łatwo uległy wstrząsom. Były jak broń masowego rażenia, która zabiła lub zraniła 15 procent mieszkańców stolicy Haiti, Port-au-Prince. "Domy na Haiti budowane były z kruchej stali i słabego cementu. Brakowało też w nich standardowych, metalowych wzmocnień. Popełniono właściwie wszystkie konstrukcyjne błędy jakie można było popełnić"mówił Roger Bilham w rozmowie z Nature. Jego zdaniem problem będzie coraz poważniejszy, bo liczba ludności w uboższych krajach świata gwałtownie rośnie. To, przy trzęsieniach ziemi spowoduje, że ofiar będzie coraz więcej. Bilham uważa, że budynki powinny być bezpieczne na całym świecie, zwłaszcza w rejonach czynnych sejsmicznie. Według niego globalny nadzór budowlany powinna sprawować specjalna agencja ONZ.
Roger Bilham jest pracownikiem Departamentu Nauk Geologicznych na Uniwersytecie Kolorado w mieście Boulder.