W Europie komary to w najgorszym razie niechciani i męczący towarzysze wakacji. W Afryce ugryzienie komara może wiązać się z ciężką chorobą, a w przypadku małych dzieci - często ze śmiercią. Jedną z najszerzej stosowanych metod obrony są moskitiery - czyli siatki nasączane środkami owadobójczymi. Wstępne badania prowadzone w Senegalu wskazują jednak, że moskitiery mogą nie być tak skuteczne jak sądzono. Choć w momencie wprowadzenia moskitier zachorowalność na malarię spadła trzynastokrotnie, jedna trzecia, a nawet połowa komarów uodporniła się na owadobójcze substancje. Spadła także odporność ludzi na tę chorobę i zachorowalność na malarię wróciła do poprzednich poziomów. Wyniki badań nie są jeszcze oficjalne, ale zdaniem niektórych naukowców może się okazać, że lekarstwo stało się groźniejsze od samej choroby.