Zaskoczony i zachwycony - tak o swej dzisiejszej Nagrodzie Nobla mówił tegoroczny laureat James Rothman. Otrzymał on wyróżnienie wraz z dwoma naukowcami w dziedzinie fizjologii lub medycyny za badania pęcherzyków komórkowych.
W uzasadnieniu Komitet Noblowski stwierdza, że naukowcy rozwiązali zagadkę transportu różnych substancji przez komórkę. Transport ten odbywa się właśnie dzięki malutkim pęcherzykom. To one umożliwiają wydzielanie się insuliny czy przepływ tzw. neuroprzekaźników w mózgu. "Ja patrzę na te mechanizmy jak na wielką maszynerię" - tłumaczy James Rothman, który pracuje na Uniwersytecie Yale. Wraz z nim nagrodę otrzymał Randy Schekman z Uniwersytetu Kalifornijskiego i pochodzący z Niemiec Thomas Südhof z amerykańskiego Uniwersytetu Stanforda. Nagroda to przede wszystkim prestiż; poza tym dyplom, medal i osiem milionów koron szwedzkich, czyli prawie milion euro.
Jutro (wtorek) poznamy nazwiska laureatów Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki.
IAR
