Republikański kandydat na prezydenta USA, Newt Gingrich chce zbudować stałą bazę na Księżycu. O swoich planach poinformował podczas debaty wyborczej na Florydzie.
Gingrich zapowiedział, że Stany Zjednoczone będą miały taką bazę jeszcze przed końcem jego drugiej kadencji jako prezydenta. Tym samym sprzeciwił się on obecnym projektom prezydenta Obamy, który dwa lata temu zrezygnował z planów budowy stałej księżycowej bazy dla astronautów.
Zdaniem zwolenników budowy takiej bazy może ona w odległej przyszłości pomóc naprzykład w wydobywaniu cennych minerałów. Ale sceptycy podkreślają, że taki projekt jest bardzo skomplikowany. Fizyk, profesor Andrew Coates z londyńskiego uniwersytetu UCL mówi, że budowa takiej bazy byłaby niesłychanie kosztowna, wymagałaby potężnych przygotowań i trwałaby bardzo długo.
Nie zraża to jednak entuzjastów; o planach budowy stałej bazy na Księżycu mówiły już wcześniej rządy Chin, Japonii czy Indii.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Rafał Motriuk/dj
