Publiczna dyskusja o Jedwabnem odebrała argumenty ludziom, którzy mieli ugruntowany stereotyp Polaków jako antysemitów - powiedział były prezydent Aleksander Kwaśniewski w wywiadzie dla "Newsweeka". 10 lipca minie 70. rocznica tej zbrodni.
Aleksander Kwaśniewski powiedział "Newsweekowi", że upamiętnienie miejsca kaźni, godne uczczenie ofiar zbrodni, udokumentowanie jej przez historyków z IPN i wystąpienie prezydenta pokazało, że jako państwo dojrzeliśmy, by zderzyć się z bardzo trudną dla nas historią. Były prezydent dodał, że dziś - tak samo jak 10 lat temu - powtórzyłby swoje publiczne przeprosiny za zbrodnie w Jedwabnem. Wyraził też nadzieję, że inaczej niż w 2001 roku, tym razem w uroczystościach upamiętniających zbrodnię wezmą udział także mieszkańcy Jedwabnego.
Zdaniem Aleksandra Kwaśniewskiego, Polacy nie mają obecnie "żadnego historycznego tabu" i to najlepiej widać po reakcjach na kolejne książki Jana Tomasza Grossa, a także polskich historyków piszących o szmalcownikach czy osobach składających donosy Niemcom.
"Newsweek"/IAR/dw/buch
