Jak ustalił "Newsweek", w połowie lipca ABW zabezpieczyła księgi wejść i wyjść do siedziby PZU. Śledczy wypytywali pracowników spółki, czy Woszczerowicz ma prawo do korzystania z podziemnego parkingu PZU. W księdze wejść i wyjść rejestrowani są bowiem goście wchodzący przez drzwi frontowe. Pracownicy PZU potwierdzają w rozmowie z "Newsweekiem", że Woszczerowicz był wyjątkowo częstym gościem w gabinecie Netzla.
Według tygodnika to właśnie Woszczerowicz odwiedził Andrzeja Leppera tego samego dnia, 6 lipca, kiedy CBA zatrzymała bohaterów afery gruntowej Piotra Rybę i Andrzeja Kryszyńskiego. Po jego wizycie wicepremier poinformował swoich współpracowników, że obawia się prowokacji i czuje się zagrożony. Kilka dni później Woszczerowicz był przesluchiwany przez ABW.
iar/Newsweek/pbp/dj