Budżet Narodowego Funduszu Zdrowia na przyszły rok ma być o 4 procent większy, to jest o około dwa i pół miliarda złotych od tegorocznego. Dziś projekt budżetu zaopiniowała sejmowa komisja zdrowia.
Prezes NFZ Agnieszka Pachciarz powiedziała IAR, że będą większe nakłady we wszystkich dziedzinach. Zaznaczyła, że budżet będzie wyższy o jeden procent ponad planowaną inflację. Zaznaczyła, że na rehabilitację, opiekę sanatoryjną dzieci i leczenie specjalistyczne nakłady będą większe niż w innych dziedzinach.
Szef sejmowej komisji zdrowia Bolesław Piecha uważa, że w przyszłym roku sytuacja finansowa w ochronie zdrowia będzie katastrofalna. Według niego, przychody NFZ są przeszacowane, bo są oparte na bardzo optymistycznych przesłankach makroekonomicznych. Podkreślił, że na ratownictwo medyczne nakłady nie zmienią się, a biorąc pod uwagę wzrost kosztów benzyny, musi dojść do obniżenia standardu tej opieki. Według posła Piechy, szpitale, które muszą przekształcić się w spółki nie będą w stanie zapewnić pacjentom lepszej opieki, jeśli odliczając inflację, nakłady na opiekę szpitalną będą niższe.
Wiceminister zdrowia Jakub Szulc podkreślił, że plan budżetu NFZ opracowany jest na podstawie danych z ministerstwa finansów, na których opiera się budżet państwa. Zaznaczył, że takie są prognozy dotyczące spływu składki na ubezpieczenie zdrowotne w przyszłym roku.
W tym roku spływ składki na ubezpieczenie zdrowotne jest mniejszy niż zakładał plan.
Informacyjna Agencja Radiowa
