Nabożeństwa rezurekcyjne odprawiane są w niemieckich kościołach od świtu. W niektórych parafiach księża zapraszają też starym zwyczajem wiernych na wspólne i raczej symboliczne śniadanie.
Natomiast wystawne śniadanie wielkanocne, spożywane w gronie rodzinnym, to jeden z najważniejszych świątecznych momentów w niemieckich domach. Na stołach obok potraw pojawiają się również pisanki. Śniadania nie poprzedza jednak dzielenie się jajkiem. Niemcy nie mają też zwyczaju święcenia wielkanocnych pokarmów.
Czas po śniadaniu to przede wszystkim święto dzieci, które z zapałem oddają się poszukiwaniu "wielkanocnego zajączka". Słodki prezent rodzice ukrywają przed nimi w mieszkaniu lub ogrodzie. Szukanie "zajączka" to najbardziej znany i lubiany wielkanocny zwyczaj w Niemczech.
Większość Niemców deklaruje, że rodzinny wymiar świąt ma dla nich o wiele większe znaczenie niż ich aspekt religijny. W przeprowadzonych niedawno badanich co czwarty Niemiec przyznał, że nie wie, dlaczego obchodzimy Święto Wielkiej Nocy.